lis 01 2010

maybe..


Komentarze: 5

Chyba nikt tak dobrze nie kłamie jak ona. Od miesięcy okłamuje samą siebie, nie potrafi się przyznać, nie umie, bo...nie zna takiego uczucia. Czy ona jest ZAKOCHANA? Nie ufa sobie, nie może powierzyć sobie tak wielkiej tajemnicy. Może to dziwne uczucie to zupełnie coś innego? Zauroczenie, fascynacja,albo potrzeba załatania wielkiej pustki w sercu, którą czuje od dłuższego czasu..? Niech lepiej sie nie zaurocza. Niech żyje swoim szarym, zwyczajnym życiem, nie szukając promyka, który i tak za chwilę zgaśnie. Nie pozwoli mu zapłonąć, bo po raz kolejny z jej serca zostały tylko niedopałki. Musi przestać sie uśmiechać za każdym razem, kiedy tylko usłyszy jego imię. Nie może wiecznie czekać na wiadomość od niego, bo ona nie przyjdzie. Musi nauczyć sie żyć! Musi nauczyc sie żyć bez niego... To nie jest proste, bo każdego dnia ma ochotę by na nowo tonąć w jego oczach, każdego dnia spotyka się z jego obojętnym spojrzeniem. Boi sie uczucia,które towarzyszy jej za każdym razem, gdy go mija.

...

 

Bella's Lullaby

insideme : :
Tosiek
05 listopada 2010, 14:23
wiesz... nie wiem czemu ale to skojarzyło mi się z taką miłością kiedy to rodzice wybierali córkom mężów, a one nie mogły nic poradzić na ich wybór. tylko nauczyć się żyć bez tego 'uśmiechać za każdym razem, kiedy tylko usłyszy jego imię'
02 listopada 2010, 17:48
Ktoś kiedyś powiedział, że nigdy się nie ogrzejemy, jeżeli będziemy bać się sparzenia. ;D Ale i tak ładnie ;**
tala
02 listopada 2010, 15:10
Piękna historia, łzy same płyną do oczu...;**
wriuum
01 listopada 2010, 19:45
Ślicznie ty mały wyciskaczu łez...;D <3
Emcia
01 listopada 2010, 19:31
Świetneeee, aż brak mi słów i takie z życia wzięte. Super i prosimy o więcej :)))

Dodaj komentarz