Komentarze: 5
Cisza. Noc. Niewielki pokój na poddaszu oświetla jedynie blask pełni księżyca. Z uwagą przygląda mu się złotowłosa dziewczyna, siedząca na skraju łóżka. Natłok myśli nie pozwala jej zasnąć. Siedzi tak od dłuższego czasu i patrzy.. Nagle jedna łza zaczyna spływać po jej policzku, jednak dziewczyna jej nie zatrzymuje. Pozwala jej swobodnie płynąć. Jej smutne oczy błyszczą w świetle gwiazd. Po chwili kropla spada, pozostawiając jedynie zimny ślad na jej twarzy. Dziewczyna czeka, aż jej policzek wyschnie. Chce o tym zapomnieć, chce zapomnieć, że kiedykolwiek istniała. Ostatni raz spogląda na księżyc i zasypia.